Sennie
- sentymenty
- 12 wrz 2015
- 1 minut(y) czytania

Chwila na myślenie. Nic nie muszę, nic mi nie potrzeba. Dobrze jest jak jest. Odrężona odpływam z wolna w krainę snów. Marzę na granicy jawy i snu. Wyobrażenia stają się bardziej realne niż fakt, że jestem w swoim pokoju. Odrywam się od podłoża. Nic mnie nie ogranicza. Jestem, a jednak mnie nie ma. Tajemniczy stan... Naprawdę... Magiczny...
Comments